Znaczenie światła, słońca i otaczających barw jest nie do przecenienia. Nawet jeśli nie przywiązujemy do nich wagi, nie uzmysławiamy sobie ich działania, ich wpływ na nasz organizm i samopoczucie jest ogromny.
Koloroterapia
Tylko na przykładzie Europy możemy zauważyć, że mieszkańcy południowych krajów starego kontynentu są radośni, otwarci, bardziej hałaśliwi i optymistyczni, niż ich północni sąsiedzi. Z kolei tam, gdzie słońca jest mniej, ludność jest małomówna, zamknięta w sobie i bardziej podatna na depresję. Dzieje się tak dlatego, że światło odpowiada za wytwarzanie w naszym organizmie “hormonów szczęścia” i kiedy mamy go pod dostatkiem jesteśmy bardziej zadowoleni, szybciej się relaksujemy i lepiej radzimy sobie ze stresem – słowem: nasze życie wydaje się lepsze. A w parze z jego niedoborem przychodzi smutek.
W polskim klimacie wyraźnie odczuwamy jesienne zniechęcenie, przygnębienie, częściej popadamy w nostalgiczny nastrój. Z kolei w ciepłe miesiące, gdy dni są dłuższe i pogodniejsze, czujemy przypływ energii i mamy więcej sił do działania. Słońce bowiem odciska wielki wpływ na nasze życie, samopoczucie i zachowania społeczne, nawet jeśli zupełnie o tym nie myślimy.
Lecznicze właściwości światła
W różnych kulturach od tysięcy lat jest znane znaczenie światła dla prawidłowego funkcjonowania ludzkiego ciała. Pierwszym źródłem światła stosowanego w medycynie było oczywiście światło słoneczne. Helioterapia, czyli leczenie słońcem, sprawdza się w przypadku wybranych chorób dermatologicznych i alergicznych, dobrze wpływa również na układ nerwowy – pod jego wpływem zmniejsza się depresja. Promieniowanie słoneczne (UV) łagodzi m.in. trądzik, łuszczycę czy atopowe zapalenie skóry.
Bezpieczne opalanie jest świetnym i bardzo przyjemny sposobem, by zadbać o ciało i ducha. Jednak aby nie doprowadzić do poparzenia skóry, kąpieli słonecznych należy zażywać z umiarem. Skóra posiada co prawda mechanizmy obronne przed nadmiernym działaniem słońca (wytwarza melaninę, czyli brązowy barwnik), ale mogą one nie wystarczyć, ultrafiolet bowiem wywołuje uszkodzenia DNA komórek skóry, a promieniowanie UVA obniża odporność skóry. Długie przebywanie na słońcu wysusza skórę , przyśpiesza powstawanie zmarszczek, może nasilić objawy niektórych chorób (najgroźniejszy jest czerniak – nowotwór złośliwy, trudny do leczenia i szybko dający przerzuty), a także uzależnić (tanoreksja). Pamiętajmy także o dobrych okularach przeciwsłonecznych z filtrami chroniących oczy przed zbyt silnym światłem, które może uszkadzać wzrok.
Pionierzy współczesnej chromoterapii: Amerykanin Edwin Babitt, który w roku 1878 opublikował dzieło z tej dziedziny pt. „The Principles of Light and Color” dowodząc, że kolory stymulują różne części autonomicznego układu nerwowego odpowiedzialnego za metabolizm i wydzielanie hormonów. Duńczyk Niels Ryberg Finsen, z którego inicjatywy w 1896 r. powstał Instytut Światła, w 1903 r. został laureatem nagrody Nobla nagrodzonym za prace nad sposobami wykorzystania światła w medycynie, dzięki niemu rozpoczęto leczenie słońcem chorób skóry, m.in. tocznia gruźliczego oraz krzywicy – choroby dzieci wywołaną niedoborem witamy D.
Dziś światłolecznictwo jest wykorzystywane w leczeniu wielu dolegliwości, a do naświetlań stosuje się z sukcesem głównie sztuczne źródła światła (fototerapia).
Leczenie schorzeń polega nie tylko na naświetlaniu odpowiednim światłem, ale także na jedzeniu potraw o różnym zabarwieniu, noszeniu kolorowych kamieni szlachetnych i strojów w danym kolorze oraz przebywaniu we wnętrzach, które zostały odpowiednio zaprojektowane.
Siła kolorów
Otaczające nas kolory nieustannie wpływają na nasze życie, cały organizm i samopoczucie. I to nawet bardziej intensywnie niż zdajemy sobie z tego sprawę. Kolorystyka wnętrz, w których przebywamy na co dzień, przekłada się nasz nastrój. Posiłki będą bardziej cieszyć w przestrzeniach o ciepłych, delikatnych barwach jak beże czy pastele lub w sąsiedztwie naturalnej zieleni. Na smak potraw wpływa również sam sposób ich podania. W określeniu „jemy oczami” jest sporo prawdy, dlatego w restauracjach dużą wagę przykłada się do wyglądu samych dań, ale również do przyjemnej dla zmysłów dekoracji wnętrz. Smutne lub zbyt ostre barwy mogą pobudzić nas negatywnie.
Podobnie rzecz się ma ze strojami. I choć często zdarza się nam bagatelizować wpływ kolorów, gdy czujemy się szczęśliwi, instynktownie sięgamy po kolory bardziej intensywne: czerwień, róż, biel, błękit. Gdy nam smutno najczęściej wybieramy barwy maskujące: czernie, szarości i brązy. Nie ma tu żadnej tajemnej wiedzy: kolory ciepłe wyzwalają stany większego pobudzenia, a zatem przyspieszają tętno i dodają energii, z kolei kolory zimne – uspokajają, koją, wyciszają, wpływają pozytywnie na koncentrację i łagodzą napięcia emocjonalne.
Kolory są wszędzie, uspokajają, pobudzają, zachęcają, odpychają. Działają nie tylko na psychikę, ale także na ciało. Chromoterpia jest wykorzystywana zarówno w medycynie tradycyjnej, jak i niekonwencjonalnej.
Co ciekawe światłoterapia jest stosowana we współczesnym lecznictwie od ponad 100 lat, a z leczenia kolorami (koloterapia lub inaczej chromoterapia) korzystali już starożytni myśliciele tacy jak: Pitagoras czy Hipokrates. W XI wieku arabski lekarz i filozof Avicenna uznał kolory za pierwsze i podstawowe lekarstwo, które powinno być stosowane u chorych, co przyniosło mu miano „ojca chromoterapii”.
Według kryteriów fizycznych każdy kolor to pewna długość fali świetlej wyłapywana przez ludzkie oko i komórki ciała. Nasze receptory przekazują energię tych fal do mózgu, który rejestrując je wysyła neurotransmitery do narządów wewnętrznych. Nie wiemy co prawda jak każdy z nas widzi poszczególne barwy, ale wpływ kolorów na organizm odczuwają wszyscy (m.in. przysadka mózgowa i szyszynka są na nie podatne). W uproszczeniu: każda barwa emituje inną częstotliwość drgań, podobnie jak komórki ludzkiego ciała. Dlatego pewne kolory wpływają na określone części ciała. Jeśli jesteśmy zdrowi, ta częstotliwość jest stała. Gdy chorujemy, ulega zakłóceniom i dopiero odpowiednie kolory pomagają nam wrócić do normalnego stanu.
W zabiegach światłem kolorowym nie wykorzystuje się ciepła, bowiem punktem wyjścia jest przeświadczenie, że samo światło i barwy mają wpływ na psychikę człowieka. Celem zabiegu koloroterapii jest pobudzenie pracy gruczołów, wspomaganie funkcji skóry oraz gospodarki hormonalnej.
Ramka w innym kolorze: Światłoterapia, inaczej fototerapia czy po prostu leczenie światłem, wpływa na prawidłowe funkcjonowanie całego organizmu, pobudza naturalne procesy regeneracyjne, stymuluje przemianę materii, wzmacnia układ immunologiczny, poprawia krążenie krwi. Gdy fala promieni systematycznie dociera poprzez oczy do kory mózgowej, uruchamia mechanizmy obronne organizmu, np. pobudza wydzielanie hormonów lub enzymów. Można w ten sposób przyspieszyć przepływ krwi w naczyniach wieńcowych, regulować sen, układ nerwowy, poziom cukru, ale też wspomóc zrzucenie nadwagi. Współczesna światłoterapia wykorzystuje barwne filtry do leczenia wielu chorób, między innymi nadciśnienia, depresji, cukrzycy, dolegliwości żołądka i wątroby.
Okiem fizjoterapeuty
Leczenie kolorem może mieć wiele zastosowań w fizjoterapii. Dzięki działaniu chromoterapii można przygotować ciało do innego zabiegu i np. jest łatwiej wykonać masaż, przez co zastosowane metody przynoszą lepsze efekty. Na zestresowanych dobre działa światło niebieskie, które uspokaja układ nerwowy, równoważy uczucia, osoba nastawiona negatywnie staje się bardziej wyciszona, przychylniej patrzy na świat. Białe światło pobudza przemianę materii, wzmacnia pracę organizmu, ale też działa antydepresyjnie i poprawia nastrój, warto więc stosować lampy terapeutyczne (np. typu Lanaform) w siłowniach, by wzmocnić efekt ćwiczeń. Z kolei kolor czerwony gasi bóle, łagodzi zmiany zwyrodnieniowe, działa kojąco na stany zapalne, sprzyja leczeniu blizn i ran operacyjnych, przyspiesza regenerację po intensywnych ćwiczeniach, jest też dobry przy anemii. Stosuje się go w saunach typu infrared, gdzie promienie podczerwone ogrzewają ciało, rozgrzewają podskórną tkankę tłuszczową, mięśnie i narządy wewnętrzne sprzyjając poprawie samopoczucia, zwiększeniu metabolizmu i przyspieszeniu odchudzania.
Kolory są stosowane także w biosaunach, gdzie można działać kilkoma rodzajami światła (najczęściej dostępne jest 7 podstawowych barw), ale w zależności od indywidualnego problemu pacjenta podczas seansu dobiera się odpowiedni do potrzeb kolor np. fiolet kojarzący się z uduchowieniem działa odprężająco, pobudza zasoby umysłowe i kreatywność, regeneruje zmęczony organizm, jest idealny dla osób przemęczonych, po egzaminach, długotrwałej pracy, przebywaniu w stresie.
Współcześnie fototerapia jest wykorzystywana szeroko i wielu z nas ma już doświadczenia z zabiegami przy jej użyciu. Nierzadko terapeuci wspomagają się światłoterapią w gabinetach, by lepiej przygotować organizm pacjenta i wzmocnić efekt zabiegu. Często osoby przychodzące na masaż potrzebują nie tylko rozluźnienia mięśni, ale także relaksu, ukojenia nerwów i wzmocnienia psychiki, wówczas można wspomóc działanie terapeutyczne przed zabiegiem foto- lub koloroterapią używając specjalnej terapeutycznej lampy lub wykorzystując terapię harmonizacji czakr na Kryształowym Łóżku, dzięki której można otworzyć i pobudzić centra energetyczne (czakry), wzmacniając przepływ energii, co korzystnie wpływa na cały organizm i poszczególne organy, poprawia zdrowie i prowadzi do uzdrowienia. W Kryształowym Łóżku wiązki światła o konkretnej długości fali i kolorze przechodzą przez kryształy Vogla działające jak lasery i są kierowane na odpowiednie czakry wzmacniając ich energetyczne pola.
Użycie odpowiedniego koloru umożliwia swobodny przepływ energii przez daną czakrę i zrównoważenie dysharmonii oraz braku energii. Odblokowanie ośrodków energetycznych służy wyrównaniu potencjału energetycznego przez co problemy zdrowotne i emocjonalne wyciszają się, a sam organizm funkcjonuje sprawniej. Efekt dodatkowo wzmacnia działanie kryształów, których lecznicze działanie jest znane od wieków: wzmacniają system immunologiczny, niwelują bóle kręgosłupa, zaburzenia równowagi, a także zaburzenia żołądkowe i tarczycy oraz dolegliwości serca, poprawiają wzrok i korzystnie wpływają na skórę, energia kryształów może być również użyta w celu odmładzania ciała, ponadto kamienie te harmonizują aurę, wzmacniają intuicję i pomagają w przezwyciężaniu obaw.
Okiem kosmetologa
Również w kosmetyce fototerapia i chromoterapia odgrywają ważną rolę. Stosowanie lamp terapeutycznych na twarz i ciało (np. lampy Lanaform Genial Light imitujące naturalne promienie słoneczne, nie wytwarzając niebezpiecznego promieniowania UV zawartego w świetle słońca) ma pozytywny wpływ na nasze samopoczucie a co za tym idzie, korzystnie wpływa na cały organizm.
Poprzez koloroterapię, można złagodzić m.in. podrażnienia skóry, ale też i pobudzić jej procesy. Działając np. kolorem niebieskim łagodzimy opuchlizny, przeciwdziałamy obrzękom, stymulujemy układu limfatyczny. Biel wspomaga gojenie się ran, łagodzi zaczerwienienia, pobudza też tworzenie kolagenu. Fiolet wzmacnia naczynia krwionośne, sprzyja odprężeniu i działa przeciwzmarszczkowo. Czerwony pobudza krążenie (dobry przy cerze bladej i ziemistej) oczyszcza z toksyn, pobudza przemianę materii i ukrwienie skóry, z powodzeniem jest stosowany także przy leczeniu cellulitu. Zielony uspokaja, harmonizuje, regeneruje, może także zmniejszyć nadmierną aktywność gruczołów przy łojotoku i trądziku.
Wpływ kolorów
psychika | ciało | skóra | |
Fioletowy | – łagodzi strach i szok – wspiera duchowość – otwiera na medytacje | – oczyszcza – powstrzymuje apetyt | – ujędrnia – regeneruje |
Liliowy – indygo | – rozbudza intuicję – uwalnia kreatywność | – redukuje napięcie – wskazany przy migrenach | – wzmacnia elastyczność – łagodzi – relaksuje |
Niebieski | – zachęca do komunikowania się – rozjaśnia umysł – pobudza kreatywność | – relaksuje układ nerwowy – pomaga zwalczyć bezsenność – reguluje ciśnienie krwi – reguluje układ limfatyczny | – chłodzi – zmniejsza obrzęki – łagodzi – wzmacnia układ naczyniowy |
Zielony | – wzmacnia relacje – równoważy uczucia – relaksuje – otwiera serce na innych – przywraca harmonię | – stabilizuje puls – harmonizuje – rozluźnia napięcia | – łagodzi – reguluje aktywność gruczołów łojowych i trądziku |
Żółty | – poprawia samoocenę – uwalnia emocje – pomaga podejmować decyzje – otwiera umysł | – usuwa toksyny – redukuje stany zapalne – oczyszcza układ trawienny | – dezynfekuje – łagodzi |
Pomarańczowy | – przywraca optymizm – uwalnia kreatywność – zwiększa radość życia – inspiruje | – wzbudza erotyzm – wspomaga trawienie – wzmacnia organy i mięśnie | – ujędrnia – wygładza – odżywia |
Czerwony | – motywuje – dodaje energii – przywraca siły witalne – zwiększa asertywność – pobudza namiętność | – pobudza przemianę materii – stymuluje procesy serca i krążenia – podwyższa ciśnienie – zapewnia równowagę hormonalną | – aktywuje – pobudza ukrwienie skóry – wzmacnia |
Leczenie kolorami jest nie tylko przyjemne, ale i bezpieczne. Aczkolwiek tak jak istnieje wiele wskazań do stosowania fototerapii i koloroterapii, wspomnieć należy również o przeciwwskazaniach. Nie ma bezwzględnych ograniczeń do stosowania tych metod, ale w niektórych stanach należy zachować pewną ostrożność np. przy chorobach narządu wzroku, podczas stosowania leków uczulających na światło, ewentualnie przy cukrzycy. Większą ostrożność powinny zachować też osoby bezpośrednio po zabiegach operacyjnych i z rozrusznikiem serca. Szczególną ochroną obejmuje się również kobiety w ciąży. Podczas korzystania z różnych terapii, należy zawsze brać pod uwagę stan zdrowia i stosować się do zaleceń lekarza.
Autorzy
- Magdalena Głowacka – dyplomowana kosmetolog i doświadczona terapeutka, kieruje zespołem najlepszego Health&Anti-aging SPA w Polsce w kompleksie hotelowym Manor House SPA, z którym jest związana 12 lat.
- Głuch Agnieszka – dyplomowana fizjoterapeutka, realizuje swoją zawodową pasję w Gabinetach Bioodonowy Manor House SPA, gdzie specjalizuje się w zabiegach dotykiem (refleksolologia, terapia czaszkowo-krzyżowa).