- This topic has 57 odpowiedzi, 2 głosy, and was last updated 3 lata, 11 msc temu by Aneta Dażnik.
- AutorWpisy
- 22 stycznia 2015, 10:02 #126695AnonimGość
w dresie też można dobrze wyglądać 🙂 najważniejsze, żeby dbać o swoje włosy, paznokcie, skórę no i oczywiście depilacja obowiązkowa, bo to już była by przesada mieć włosy odrastające. Facetów to jednak odstrasza.
3 lutego 2015, 15:41 #126696AnonimGośćTeż jestem zdania, że w dresie można wyglądać dobrze i czuć się atrakcyjną. Nie zawsze się maluję, ale i tak czuję się dobrze. Musiałabym być chora, żeby nic ze sobą nie zrobić…
14 marca 2015, 10:47 #126697AnonimGośćJa właśnie nie rozumiem dziewczyn, które nic nie robią. Kurcze wymagamy od partnerów wierności, dobrego wyglądu podczas gdy same często sie zaniedbujemy. W imię czego? Wygody? Można sie ubrać dobrze i wygodnie! Ja częśto chodzę w bluzie, ale do tego noszę dzinsy (jak kupujesz dobry rozmiar, a nie za mały, żeby lepiej wyglądało, że się wbijasz w 36 to się nie dziwię, że ci niewygodnie). Zawsze jestem umalowana i dbam o włosy i paznokcie. A przy tym zajmuje się domem, gotuje, sprzątam, zmywam, a nawet zdarza się myć kibel czy okna! 🙂
Także proszę Was! Nawet jak chodzicie w dresie, to zadbajcie o siebie pod innym kątem, a nie – poza domem top piękność, a w domu maszkara, co zdejmuje stanik jak przekracza próg, zmywa makijaż i robi z siebie ciotkę klotkę! Jak nie masz ochoty na makijaż to ok – ale ukryj chociaż przebarwienia czy zatuszuj to ładnymi włosami… bo krew mnie zalewa jak słyszę o boże, on się ogląda za innymi, albo coś, a ona co robi? Poza domem super laska, a po przekroczeniu drzwi potwór, bo już ma faceta. brrrr
28 marca 2015, 13:57 #126698AnonimGośćJa mam swoje ulubione ciuszki domowe, w których mi wygodnie, ale nie wyglądam jakoś strasznie. Sama ze sobą czuję się dobrze. W domu raczej chodzę w związanych włosach. Jak wchodzi w grę mężczyzna u boku to oczywiści da się czuć komfortowo i wyglądać sexy:)
28 marca 2015, 17:59 #126699AnonimGośćNie przebieram się, nie mam domowych łaszków, ale zawsze raczej noszę wygodne ciuchy.
28 marca 2015, 23:27 #126700AnonimGośćJa mam domowe legginsy, ale chodzę w nich tylko w weekendy
21 kwietnia 2015, 16:20 #126701AnonimGośćJa nie mam typowo domowych ciuszków, raczej chodzę w tym samym w domu co na zewnątrz. Żadnych dresów. Czasem mam takie dni, że chce mi się seksownie odwalić sama dla siebie, żeby poprawić sobie nastrój, zobaczyć jaka laska jestem. Nawet jak w weekend jest taki dzień, że tyłka nie chce mi się ruszać z domu to chce ładnie wyglądać, w końcu mój narzeczony też człowiek i to, że mnie czasem bez make-upu ogląda to nie znaczy, że się mogę zapuścić. Więc, jak najbardziej jestem za strojeniem się dla siebie, nawet gdy powodów ku temu brak. Ja mam tylko małe kryzysy w przeziębieniu, ale tak to zawsze chciałabym być kobieta-żyleta!
28 lipca 2015, 20:02 #126702AnonimGośćmarakujaimiód pisze:Ja nie mam typowo domowych ciuszków, raczej chodzę w tym samym w domu co na zewnątrz.Ja wprost przeciwnie, mój mąż również. Nasze stroje zawsze różnią się w domu oraz na zewnątrz.
19 sierpnia 2015, 10:17 #126703AnonimGośćGeneralnie, lubię ładnie wyglądać nawet gdy siedzę w domu i sprzątam lub gotuję. Aczkolwiek ja nigdy nie chodzę w tych samych ubraniach co na zewnątrz. Zawsze jak wracam do domu mam inne ubrania na zmianę. Nie lubię chodzić w tych samych bo wiadomo, człowiek się poci, w domu można ubrudzić się czymkolwiek – nawet próbując sos w kuchni:) Właśnie ćwiczę mojego męża żeby robił tak samo bo ciągle piorę jedno i to samo 🙂
3 września 2015, 14:50 #126704AnonimGośćja mam domowe ciuszki, zwykle jakieś bluzy lub bluzki, a do tego jakiś ładny dres lub spodnie bawełniane, ewentualnie stare dżinsy. nie wyobrażam sobie siedzieć w domu w dżinsowych rurkach
4 września 2015, 09:24 #126705AnonimGośćdziwne pytanie, człowiek wszędzie chce wyglądać ładnie (przynajmniej przyzwoicie), w domu też także ja zwracam na to uwagę. wiadomo, że nie będę się bóg wie jak stroić, ale żeby bez żenady patrzyć w lustro ulubione sprane jeansy, jakaś trykotka i jest dobrze
8 września 2015, 13:08 #126706AnonimGośćnawet w domu lubię mieć jakiś lekki makijaż, a przynajmniej wyrównany kolor skóry bez przebarwień i pryszczy. nie dałabym rady chodzić w jakiejś podomce, muszę mieć jakieś fajne spodnie i koszulkę. a często wychodzę z domu to lepiej być przygotowaną
- AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.