Pozwalacie sobie na dyspensę w diecie w ten dzień? :>
Oczywiście, że tak. 🙂
Chyba tak
oczywiście chociaż symbolicznie
Poszłam do polo po zakupy na obiad, patrzę pączki. Mówię, nie nie wezmę. Ale potem patrzę na cenę, że takie tanie, to myślę wezmę jednego. Wzięłam 5. Tłumaczę sobie, że ja jednego reszta dla męża. Pożyjemy zobaczymy… x)
ja sobie chociaż jednej oponki nie odmówię
Ja mam wplanie zjeść taką ilość pączków, żeby sie potem toczyć z przejedzenia. A co, raz w roku mogę!
ja też się zajadam
Jaki rekord padł wczoraj?
Aż 1 …
hehehe a pisałaś, że pozwalasz sobie na dyspensę
Ano… Bo byłam w domu , szefowa akurat dała mi wolne. W pracy pewnie zjadłabym o wiele więcej .