Jesteś kosmetyczką albo fryzjerką i nabrałaś odwagi aby wreszcie „pójść na swoje”? A może nigdy nie byłaś osobą, stworzoną do pracy na etacie? Albo być może uważasz prowadzenie swojego biznesu za rzecz skomplikowaną i niezrozumiałą? Zachęcam Cię do przeczytania poniższego wpisu dotyczącego działalności gospodarczej dla gabinetów kosmetycznych i salonów fryzjerskich.
Działalność gospodarcza – jaka forma opodatkowania
Chcesz być dla siebie sterem, żaglarzem, okrętem? – załóż działalność gospodarczą.
Proces założenia jednoosobowej działalności gospodarczej jest bardzo prosty i nic Cię nie kosztuje.
Pierwszym krokiem, który musisz postawić jest określenie sobie celów jakie zamierzasz osiągnąć. Proponuję wziąć pod rozwagę elementy takie jak:
- czy planujesz prowadzić salon/gabinet sama, czy chcesz zatrudniać pracowników?
- czy planujesz wynajmować, dzierżawić lokal, który przeznaczysz pod działalność gospodarczą, czy wydzielisz sobie pomieszczenie w swoim domu?
- czy masz stałych klientów czy dopiero wchodzisz na rynek fryzjersko-kosmetyczny?
- jak duża jest miejscowość, w której mieszkasz?
Forma opodatkowania gabinetu kosmetycznego / salonu fryzjerskiego
Odpowiadając na powyższe pytania jesteś w stanie określić jaka forma i sposób opodatkowania jest dla Ciebie najkorzystniejsza. Do wyboru masz szereg rozwiązań.
Jeśli wiesz, że będziesz generować miesięczne koszty typu: faktury za zakup kosmetyków, farb do włosów, lakierów do paznokci, maseczek, żeli, hybryd, peelingów i całej gamy fryzjersko-kosmetycznego asortymentu, nie zastanawiaj się ani chwili dłużej tylko wybierz podatkową książkę przychodów i rozchodów (PKPiR).
Opodatkowanie PKPiR daje Ci możliwość rozliczania kosztów Twojego samochodu, który usprawnia Ci pracę, koszty wynajmu pomieszczenia, które wykorzystujesz w swej działalności, media, które zaopatrują Twój salon fryzjerski czy gabinet kosmetyczny w energię i wodę, wszystkie sprzęty i maszyny, których potrzebujesz do zabiegów i wiele, wiele innych kosztów, które pomniejszą, bądź zminimalizują Twój podatek do zera. – Jeśli chcesz wiedzieć, które zakupy są Twoimi kosztami uzyskania przychodu – napisz do nas!
Spotkałam się z wieloma artykułami w sieci, które polecają kosmetyczkom/fryzjerkom formę opodatkowania na zasadach ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. W opodatkowaniu ryczałtem (dla kosmetyczek i fryzjerek jest to stawka 8,5%, przy sprzedaży kosmetyków stawka 3%) chodzi o to że wszystko to, co jest dla Ciebie przychodem mnożysz raz 8,5% lub 3%, uwzględniasz zapłacone ZUSy i wychodzi Ci podatek do zapłaty do Urzędu Skarbowego.
Z doświadczenia wiem – prowadzę księgowość małych osiedlowych saloników, oraz tych większych mających salony rozsiane po całej Polsce, że miesięczne koszty generowane przez kosmetyczki są na tyle wysokie, że ryczałt prędzej czy później przestaje się opłacać, chyba, że jesteś mobilną kosmetyczką, która jeździ do swoich klientek i nie myśli o prowadzeniu swojego salonu. Nie ukrywam, że ryczałt od przychodów ewidencjonowanych jest najmniej lubianą przeze mnie formą opodatkowania dlatego nie będę go tutaj szerzej omawiać.
Gdy podejmiesz już decyzję o założeniu własnego biznesu zaczynasz od wypełnienia wniosku przeznaczonego do rejestracji firmy w CEIDG (Centralna Ewidencja I Informacja o Działalności Gospodarczej) możesz to zrobić w każdym Urzędzie Miasta w Polsce.
Zgłoszenie działalności do ZUS
Kolejnym krokiem jest zgłoszenie do ZUS – i tu także niespodzianka!
Od kwietnia 2018 roku nasze Państwo zrobiło ukłon w stronę osób rozpoczynających swoją przygodę z biznesem i wprowadziło preferencyjny ZUS. Przez 6 pierwszych miesięcy od założenia działalności gospodarczej musiałabyś odprowadzić miesięcznie jedynie składkę zdrowotną w wysokości 319,94 zł.
Po upływie sześciu miesięcy będziesz nadal opłacać niższe składki korzystając z preferencji ZUS. Jest to miesięczny wydatek w kwocie – 503,84 zł (skł. ZUS bez ub. dobrowolnego chorobowego) lub 519,28 zł (skł. ZUS z ub. dobrowolnym chorobowym) – swoim klientkom w okresie rozrodczym sugeruję tą drugą opcję, która daje Ci prawa do zasiłku chorobowego, czy macierzyńskiego.
Jak to w życiu bywa, każdy przypadek jest inny. Jedna z Was będzie miała odłożony lub pożyczony kapitał na start i będzie mogła pozwolić sobie na super sprzęt, inna będzie rozpoczynała przy pomocy dofinansowania z urzędu pracy (co także warto rozważyć w przypadku mniejszych gabinetów i salonów.
2 komentarze
Konkretnie i ze szczegółami. Dobrze dobrana forma opodatkowania może zaoszczędzić w późniejszym okresie sporo środków finansowych dlatego uważam, że powinno się temu zagadnieniu poświęcić więcej czasu i przede wszystkim doradzić się specjalisty, zamiast „na szybko” wybierać ryczałt jak to błędnie robi wielu początkujących ludzi w branży kosmetycznej czy fryzjerskiej. Bardzo dobrze i klarownie napisany tekst.
Przydałyby się wyliczenia podatku na konkretnych kwotach i przykładach z uwzględnieniem kosztów poniesionych na salon z informacją, kiedy dokładnie nie zapłacimy podatku (przy jakim stosunku przychodu do wygenerowanych kosztów) lub, ile on faktycznie wyniesie. Może jakaś analiza porównawcza PKPiR do ryczałtu?