Strona główna » Szokujące składniki najdroższych perfum

Szokujące składniki najdroższych perfum

przez Redakcja

Perfumy mogą zaskakiwać. Kojarzą się z pięknym zapachem, a niekiedy nawet luksusem, dlatego znajomość ich dokładnego składu może niekiedy wywoływać zdziwienie. Co najbardziej może zaskoczyć Cię w Twoich ulubionych perfumach?

Jak powstają perfumy?

Kompozycja doskonała zawiera mieszaninę rozmaitych związków zapachowych, w skład których wchodzą głównie olejki eteryczne, a także środki homogenizujące, wzmacniacze i rozpuszczalnik – najczęściej w postaci jakiegoś alkoholu. W substancji bazowej, którą czujesz najwcześniej zazwyczaj znajduje się alkohol etylowy oraz olejki: sandałowy i jojoba, Tak zwana nuta głowy szybko wyprawuje lub wchłania się w skórę pozostawiając uwalniane do powietrza związki, które powodują przyjemne wrażenia węchowe.

Zapachowe olejki powstają poprzez poddanie ich odpowiednim reakcjom chemiczno-fizycznym – ekstrakcję, zatężanie czy destylację składników pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. Z reguły są to kwiaty, liście czy pędy, ale niektóre z pozyskiwanych związków mogą być szokujące. Czy wiesz np. skąd bierze się zapach piżmowy? Pewnie zaskoczy Cię fakt, że pierwotnie pozyskiwano go z okolic odbytu wybranych zwierząt… No właśnie.

Czy składniki perfum są obrzydliwe?

Trudno wyobrazić sobie, że zapach tyłka zwierzęcia może być przyjemny, a jednak piżmo zalicza się do najbardziej sensualnych i luksusowych składników perfum, którym nie można się oprzeć. Obecnie tworzy się tzw. piżmo białe, które jest syntetycznym odpowiednikiem naturalnego wydzieliny, która dzięki rozpuszczeniu w alkoholu traciła intensywną woń amoniaku. Czyste piżmo ma zapach balsamiczny i ciepły, dlatego określany jest jako niezwykle zmysłowy, wręcz seksowny.

No cóż. To niejedyny „dziwny” składnik luksusowych, a co więcej, uwielbianych przez rzesze ludzi, perfum. Również ambra ma dość osobliwe pochodzenie – również jest wydzieliną, jednak w odróżnieniu od piżma pochodzi z „przedniej części” zwierzęcia. Tym razem chodzi o żołądek kaszalota, który wydala ją prawdopodobnie, gdy cierpi na niestrawność. Ambrę znajduje się na plażach bardzo rzadko, dlatego jest niezwykle cenionym składnikiem perfum. Jej zapach porównuje się do mieszanki aromatów morskich i… potu konia. A jednak to te najbardziej luksusowe perfumy, którym nikt się nie oprze mają ją w składzie.

Wysuszone gruczoły odbytnicze w perfumach? Czemu nie!

Jeśli w Twoich ulubionych perfumach znajduje się cywet, możesz mieć pewność, że w ich składzie znajduje się ekstrakt z (prawdziwych) gruczołów odbytniczych poddanych procesowi suszenia, pozyskanych od kotowatych ssaków spotykanych w Senegalu i Indiach. W odróżnieniu od piżma nie udało się naukowcom wytworzyć odpowiednika syntetycznego, dlatego składnik ten jest zawsze pochodzenia zwierzęcego. Cywet jest rzadki i drogi, jednak doskonale podkreśla słodkość i pudrowe nuty luksusowych perfum. Znajdziesz ten składnik choćby w Coco Eau de Parfum Chanel czy w Shalimar Guerlain. Czy wiesz już, jak bardzo lubisz zapach kociego zadka?

Zobacz także

Napisz swój komentarz

* Korzystając z tego formularza, zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych zgodnie z polityką prywatności.

Strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Akceptuję Więcej