Za co tak kochamy zakupy internetowe? Są szybkie, łatwe i tańsze niż w sklepach stacjonarnych. Poza tym oszczędzamy czas na dojazdach i nie tracimy nerwów, jeśli danego dnia, nie złowimy „perełki”. Osobiście uwielbiam okres letnich wyprzedaży internetowych. Mogę wtedy spędzać naprawdę długie godziny na buszowaniu online w poszukiwaniu okazji.
Przeglądam strony, patrzę na modelki prezentujące te piękne rzeczy i myślę – „Ładna ta sukienka, założyłabym ją!”. Zamawiam więc identyczną, nie patrząc na proporcje sylwetki, zadowolona, że będę wyglądać jak ta pani ze zdjęcia. Kiedy w końcu przychodzi paczka, cała w euforii przymierzam ciuch, patrzę w lustro i… no właśnie. Czar prysł, nadeszła rzeczywistość. Nie wyglądam i nigdy nie będę wyglądać jak ta dziewczyna w rozmiarze zero. A przecież na zdjęciach sukienka prezentowała się zupełnie inaczej! Co dalej – frustracja, poczucie zmarnowanego czasu i pieniędzy. Już nigdy nie kupię niczego przez Internet!
Czy warto tak od razu się poddawać?
Internet jest jak worek bez dna – oferuje mnóstwo miejsc, gdzie można znaleźć coś dla siebie. Nie wszędzie ubrania będą prezentować wychudzone 14-latki z bladą jak ściana cerą. Potrzebne są strony, gdzie, patrząc na ubrania, będziemy widzieć kobietę – taką jak my, która ma na czym usiąść, ma czym oddychać, a nie dziecko przebrane za dorosłą osobę. Poza tym, rozmiar damski nie kończy się na 38 czy 40. Jak mają czuć się panie z bardziej obfitymi kształtami, które nie mogą nawet spróbować skorzystać z zakupów online, bo producent założył, że wśród 3,5 miliarda kobiet na świecie, prawie wszystkie mieścimy się w przedziale od extra small do large (chociaż już przy tym ostatnim pojawia się lekkie drżenie rąk przy składaniu zamówienia).
Sukienka potrafi podkreślić piękno każdej kobiety, bez względu na rozmiar. Dodaje seksapilu, pewności siebie, sprawia, że od razu zachowujemy się inaczej, jakby bardziej zmysłowo. Przejawia się to zarówno w sposobie siadania, poruszania się, jak i w zachowaniu. Nagle stajemy się pełnymi gracji, świadomymi swych atutów damami. Tak chcemy się czuć, więc też taka kobieta powinna prezentować rzecz, którą chcemy kupić – uśmiechnięta, dojrzała, od której bije energia. Jakby krzyczała do nas ze zdjęcia – “kocham siebie w tej sukience!
Każda kobieta jest inna i ma prawo czuć się piękną, bez względu na rozmiar. Vivien Leigh powiedziała: „Nie ma kobiet brzydkich, są tylko kobiety, które nie wierzą, że są piękne”. Co tu więcej mówić – po prostu – kochajmy siebie!