YSL Libre to zapach wolności. Hipnotyzuje, uwodzi, dodaje pewności siebie. Jakie są jego nuty zapachowe? Dlaczego doskonale sprawdzi się na wieczór? Odkryj perfumy, które zaskakują równie mocno, jak kultowe Black Opium.
Perfumy Yves Saint Laurent – orientalne zapachy dla zdecydowanych kobiet
To on wprowadził męskie garnitury do kobiecych szaf, a jego styl od zawsze był odważny, seksowny i lekko prowokujący. Ten sam rodzaj sensualności chciał uchwycić w zapachu, który miał odzwierciedlać niepokorną duszę kobiet, dla których tworzył. Pierwsze perfumy Yves Saint Laurent okazały się jednym z najbardziej zaskakujących zapachów w historii francuskich domów mody.
Powstały na długo przed YSL Libre i w przeciwieństwie do dość przewidywalnych, kwiatowo-owocowych kompozycji Chanel czy Diora, „Y” Saint Laurenta pachniały drzewem sandałowym, mchem dębowym, paczulą, mirabelką, brzoskwinią i hiacyntem. Ich ambasadorką została muza projektanta Catherine Deneuve znana już wtedy z takich produkcji, jak „Piękność dnia” czy „Wstręt”. Rok 1964, w którym marka YSL zadebiutowała w świecie zapachów, był jednak zaledwie początkiem.
Po „Y” YSL przyszedł czas na legendarne Opium – perfumy, które hipnotyzowały i uzależniały soczystym aromatem mandarynki, konwalii, bursztynu i wanilii, Rive Gauche – pachnące dębem, aldehydami i różą czy wreszcie wprowadzone na rynek po śmierci projektanta kultowe Black Opium z pikantną nutą różowego pieprzu, pobudzającą kawą i subtelnymi tonami kwiatowymi i drzewnymi. Wszystkie je łączy jedno: są nietuzinkowe, cięższe od klasycznych kwiatowo-owocowych propozycji i bardziej tajemnicze. Nie inaczej jest w przypadku YSL Libre.
Jak pachną perfumy YSL Libre?
Ich głównym składnikiem jest lawenda używana z reguły w męskich zapachach i wodach kolońskich. Tutaj ma wzmacniać kobiecy aromat marokańskiego kwiatu pomarańczy, jaśminu i róży. Za powiew świeżości w YSL Libre odpowiadają z kolei owocowe tony mandarynki i czarnej porzeczki, a całość uzupełnia słodka wanilia z Madagaskaru i orientalne nuty ambry i piżma. To dzięki tym ostatnim kompozycja zyskuje nieoczywisty, głęboki i egzotyczny wymiar typowy dla estetyki Saint Laurenta.
YSL Libre, czyli zapach wolności w kobiecym wydaniu
W reklamie YSL Libre Dua Lipa – uosobienie kobiecej niezależności, tańczy do słynnej piosenki „I’m free” na tle miasta nocą i potęgi natury. Na koniec podpala nazwę perfum i pozuje z dzikim ptakiem na ramieniu. W wywiadach podkreśla, że Libre oznacza dla niej niczym nieskrępowaną kreatywność i życie pełnią życia. Te słowa najlepiej opisują zapach wolności, który dołączył do kultowych perfum Yves Saint Laurent. Skomponowano go dla silnych, odważnych i bezkompromisowych kobiet, które wiedzą, czego chcą i nie boją się po to sięgnąć. Pewne jest, że równie dobrze sprawdzi się u tych, które chciałyby takie być. Libre dodaje pewności siebie, podkreśla zmysłowość i przykuwa uwagę. Będzie idealny do małej czarnej, seksownej mini czy kobiecego garnituru w wieczorowej odsłonie!