Strona główna » Komu potrzebne kosmetyki organiczne?

Komu potrzebne kosmetyki organiczne?

przez Redakcja

Proszek do prania i płyn do płukania tkanin. Sól do zmywarek, płyn do naczyń, mydło, a nawet krem czy mleczko do ciała. W trakcie życia każdy z nas ma styczność z około 75.000 związków chemicznych. Ludzkie ciało wchłania przecież nie tylko substancje z pożywienia, ale także z kosmetyków i najbliższego otoczenia. Wpływu, jaki mają na organizm, w większości przypadków nigdy nawet nie sprawdzono! Czy można zrobić coś, by zminimalizować efekty działania potencjalnie szkodliwej chemii? Można. Na przykład wykluczyć syntetyczne kosmetyki, poprzez stosowanie produktów organicznych.

Skóra to organ, który jak gąbka absorbuje niemal wszystko, co w niego wcieramy. Ocenia się, że przez rok skóra przeciętnej kobiety wchłania aż 2 kilogramy związków chemicznych pochodzących z leków i kosmetyków! I aż 60% z nich przedostaje się do krwiobiegu. Nic dziwnego, że lekarze odnotowują dramatyczny wzrost liczby takich schorzeń skóry jak egzema, łuszczyca czy różnego rodzaju odmiany alergii. Jak ograniczyć ilość syntetycznych składników chemicznych, które przedostają się do naszego ciała? Jest na to kilka sposobów. Wiele kobiet decyduje się wyeliminować z użycia jak najwięcej produktów zawierających szkodliwą chemię. Dla części z nich rozwiązaniem okazuje się samodzielne przygotowywanie kosmetyków w domu. Jeśli masz duszę eksperymentatora i nie przeszkadza Ci, że Twoja kuchnia zamieni się w małe laboratorium, robienie kosmetyków może okazać się dla Ciebie niezłą zabawą. W ten sposób możesz mieć kontrolę nad składnikami produktów, których używasz do codziennej pielęgnacji cery. Kłopot w tym, że nie każdy ma czas i umiejętności, by samodzielnie rozgniatać truskawki i ucierać je na kremy. Poza tym, nawet jeśli do produkcji domowej roboty kremu użyjemy samych naturalnych składników, skąd wiadomo, że przy ich wyprodukowaniu nie stosowano pestycydów czy nawozów sztucznych? Jeśli chcesz mieć pewność, że kupiona przez ciebie do zrobienia maseczki marchewka nie wyrosła na chemii albo przy autostradzie, musisz? sama ją wyhodować. A to już trochę kłopotliwe.

Rozwiązaniem mogą być też produkty organiczne. Co oznacza to modne obecnie określenie? Przede wszystkim to, że do kosmetyków tych nie dodaje się syntetycznych składników. Produkcja organiczna nie pozwala na używanie nawozów sztucznych czy pestycydów, ani składników modyfikowanych genetycznie. “Jedną z marek produkujących czyste i naturalne kosmetyki jest na przykład Spiezia – mówi założycielka firmy Organicum, Agnieszka Sozańska. Produkty te są wyrabiane ręcznie z ziół i kwiatów. W większości są to rośliny z Kornwalii, gdzie znajdują się farmy Spiezii. Pozostałe pochodzą z innych hodowli organicznych na całym świecie”.

Skąd pewność, że kosmetyki które wybierzesz są na pewno organiczne i naturalne? Zwracaj uwagę na oznaczenia na opakowaniach. Istnieje wiele organizacji, które przyznają certyfikaty kosmetykom spełniającym surowe wymogi produkcji organicznej. Warto wymienić tutaj organizacje CosmeBio (Association professionelle de cosmétique écologique et biologique) z Francji czy BDIH (Kontrollierte Natur-Kosmetik) z Niemiec. Innymi znanymi organizacjami są EKOCERT czy brytyjska Soil Association – najbardziej restrykcyjna europejskia instytucja, certyfikująca produkty organiczne. Warto przeczytać też listę składników wybranego przez Ciebie kremu. Im krótsza jest to lista, tym lepiej. Szklane opakowania mogą wzbudzić Twoje zaufanie. I nie kupuj kremów organicznych za 5 zł, bo takie nie istnieją.

Istnieją dodatkowe korzyści, wynikające ze stosowania kosmetyków organicznych. Używając ich masz pewność, że w żaden sposób nie przyczyniasz się do degradacji środowiska naturalnego. Proces organicznej produkcji wymaga, by kosmetyki były testowane wyłącznie na ochotnikach, a nigdy na zwierzętach. Słoiczki i butelki, do których pakuje się kremy powinny być wykonane ze szkła odzyskanego w procesie recyklingu. ?Sprawdź, czy producent wybranych przez Ciebie kosmetyków rzeczywiście stawia na pierwszym miejscu dbałość o ochronę środowiska? – radzi Agnieszka Sozańska z Organicum. Będą o tym świadczyły różne drobiazgi. Na przykład to, że do pakowania używa się nie tylko szklanych butelek z recyklingu, ale także aluminiowych pokrywek. Albo, że osłony chroniące produkty pochodzą wyłącznie z drzew, które rosną w lasach zarządzanych w zrównoważony sposób.

Wszystko to sprawia, że produkty organiczne nie są najtańsze. Ale czy nasze własne zdrowie i dobro naszej planety nie są warte ceny, jaką płacimy za słoiczek kremu? Jedno jest pewne: natura wie najlepiej. Świat przyrody dostarcza nam tyle niesamowitych składników terapeutycznych i odżywczych, że nie ma potrzeby stosować substancji syntetycznych, które mogą stanowić zagrożenie dla nas samych lub środowiska.

Agnieszka Sozańska założycielka firmy Organicum

Zobacz także

Napisz swój komentarz

* Korzystając z tego formularza, zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych zgodnie z polityką prywatności.

Strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Akceptuję Więcej