Środki chemiczne, kwasy, pola magnetyczne, UD, w końcu stres czy całe godziny przy stołach do masażu, czy fotelach do pedicure w pozycjach wymuszonych. Na co dzień nikt o tym nie mówi, może poza pracownikami narzekającymi raz po raz na ból kręgosłupa. Ten artykuł nie powstał po to by mówić o rzeczach oczywistych, ale by pokazać jaka jest skala problemu oraz by podać kilka rad płynących nie tylko z mojego medycznego wykształcenia, ale także z doświadczenia tysięcy godzin takiej właśnie pracy.