Zastosowania CBD nie przestają zaskakiwać. Niezwykle ciekawe właściwości CBD można wykorzystać bowiem również w… sypialni. Jak się okazuje, kannabidiol działa świetnie na libido oraz gospodarkę hormonalną, pozwala odprężyć się i skupić na zabawie, redukując stresory i wyciszając zszargane nerwy. To naturalny środek, który warto przetestować w warunkach swoich „intymnych czterech ścian” – zapewnia portal EraKonopi.pl. Przyjrzyjmy się zatem szczegółom…
CBD jako skuteczny lubrykant i środek przeciwbólowy?
Mówienie o bólu w aspekcie zbliżeń seksualnych jest pewnego rodzaju sprzecznością w samej rzeczy, jednak jak się okazuje, dla wielu par kwestie te przysparzają sporego problemu. Zwłaszcza u kobiet pojawiają się bowiem tzw. dyspareunie, którym towarzyszy charakterystyczny ból, z czasem prowadzący do unikania stosunku z partnerem. Dzięki CBD mamy możliwość wykorzystania naturalnego środka przeciwbólowego – zwłaszcza oleje konopne, które niektóre pary w sposób pomysłowy wykorzystują jako lubrykant. Zauważono dodatkowo, że przy takim miejscowym zastosowaniu kannabidiolu poprawiło się ukrwienie miejsc intymnych, a co za tym idzie także odczuwanie przyjemności ze zbliżenia.
CBD podnoszące libido?
Bez względu na wiek obecnie jednymi z najsilniejszych czynników obniżających libido są stres, nadmierne obciążenie pracą, nerwice oraz depresje. Prowadzą one do obniżenia samooceny, zmniejszenia pewności siebie, apatii oraz braku siły fizycznej w trakcie nocnych zabaw z partnerem. Choć objawy te są niestety przywarą rosnącej liczby młodych ludzi, wciąż musimy postrzegać je jako patologie. Dlatego tak ważną rolę odgrywa CBD – dzięki efektom odprężenia, relaksu, poprawy nastroju możliwe jest podwyższenie libido, a co za tym idzie brak wstydliwych problemów w zaciszu sypialni. Jak dowiadujemy się z EraKonopi.pl w tym celu kannabidiol można przyjmować już doustnie, np. w formie olejku wkraplanego pod język, waporyzacji itd. Warto zastosować też nowość na rynku, plastry CBD.
CBD a gospodarka hormonalna?
Okazuje się, że kannabidiol może mieć też niebagatelny wpływ na gospodarkę hormonalną, która to z kolei bezpośrednio rzutuje na popęd seksualny. Osoby zażywające CBD mogą odnotować bowiem odpowiednie stężenia prolaktyny i kortyzolu, hormonu powiązanego ze stresem. Kannabinoidy działają korzystnie na neuroprzekaźniki mózgu – w tym zakresie zdecydowanie może poprawić się nasza wydajność „po zmroku”, zarówno w aspekcie czysto fizycznym, jak i popędu oraz odczuwanej satysfakcji.
CBD a tzw. anandamid?
Jednym z kluczowych neuroprzekaźników wpływającym na uczucie błogości, radości i chęci do nawiązywania kontaktów jest anandamid, bezpośrednio związany biochemiczne z oksytocyną, którą potocznie nazywa się hormonem miłości. Obserwacje potwierdziły, że CBD powoduje wzrost anandamidu, a przez to podnosi satysfakcję z kontaktów międzyludzkich. Więcej szczegółów znajdziecie na portalu EraKonopi.pl.