Zabieg augumentacji, czyli operacyjne powiększanie piersi, to powszechnie wykonywana procedura medycyny estetycznej. W samych tylko Stanach Zjednoczonych rocznie operacji powiększania piersi poddaje się około 300 000 kobiet. Obecnie dostępne są miej inwazyjne alternatywy, np. powiększanie biustu kwasem hialuronowym lub własną tkanką tłuszczową. Jednak przewaga zabiegu operacyjnego polega na jego trwałości. O ile iniekcje kwasu hialuronowego lub tłuszczu dają efekt utrzymujący się do dwóch lat, o tylu operacyjne powiększanie piersi to trwały efekt.
Wokół zabiegu operacyjnego powiększania piersi nagromadziło się wiele nieodmówień. Sensacyjne doniesienia o pękających implantach czy poważnych powikłaniach po zabiegu z pewnością nie pomagają kobietom w podjęciu racjonalnej decyzji dotyczącej zabiegu. Warto zatem oddzielić plotki od faktów medycznych i raz na zawsze rozprawić się z wieloma niedorzecznymi mitami i niedopowiedzeniami dotyczącymi powiększania piersi implantami. Informacje do artykułu zaczerpnięte są z tej strony o powiększaniu piersi.
Wybuchające implanty, czyli o podróżach samolotem
Jedną z najbardziej demonizowanych kwestii dotyczących implantów piersi jest kwestia lotów samolotem. Trudno powiedzieć, z czego wynika obawa przed pęknięciem implantu w czasie lotu samolotem. We wnętrzu samolotu panuje wyrównane ciśnienie, ponadto brak jest udokumentowanych przypadków pęknięcia implantów w czasie lotu. Nie ma zatem obaw, ze po wszczepieniu implantów kobieta nie będzie mogła korzystać z tego środka transportu.
Implanty piersi a nowotwór
Nie milknie dyskusja o domniemanym związku między silikonowymi implantami piersi a zwiększonym ryzykiem rozwoju raka piersi. Na przestrzeni ponad 50 lat, kiedy to zaczęto stosować implanty, wykonano wiele badań klinicznych mających ostatecznie rozstrzygnąć ten dylemat. I do tej pory nie znaleziono żadnego potwierdzenia dla tych sensacyjnych i wyssanych z palca oskarżeń.
Brak także związku między rekonstrukcją piersi po mastektomii a zwiększonym ryzykiem nawrotu choroby. Niektórzy badacze twierdzą nawet, że rekonstrukcja piersi z udziałem silikonowych implantów ryzyko to zmniejsza. Jak to możliwe? Po wszczepieniu implantu, będącego ciałem obcym, aktywowany jest lokalnie układ odpornościowy, który skuteczniej zwalczy rozwijające się na nowo komórki nowotworowe.
Kolejną kwestią jest to, czy implanty piersi kolidują z badaniem mammograficznym oraz samobadaniem piersi. Jest to kwestią odpowiedniej techniki badań. Przed wykonaniem mammografii należy uprzedzić lekarza o posiadaniu implantów i wtedy lekarz powinien urozmaicić technikę projekcji.
Czy konieczna jest okresowa wymiana implantów?
Jeśli kobieta wybierze dobrej jakości implanty, wykonane przez renomowanego, światowego producenta, które objęte są dożywotnią gwarancją – nie ma konieczności wymiany implantów. Takie doskonałej jakości implanty, spełniające wszystkie wymagania stawiane wyrobom medycznym nie ulegają deformacjom, zmianom objętości czy pomarszczeniom.
Wraz z upływem czasu wzrasta jednak ryzyko pęknięcia implantu i po upływie 10 lat wynosi ono około 10%. Zalecane jest zatem bacznie oglądanie piersi i ich samobadanie. Ponadto oczywistą kwestią jest działający upływ czasu i utrata elastyczności skóry, co powoduje zmianę kształtu piersi. Nie jest to jednak bezwzględnym wskazaniem do wymiany implantów – decyzja uzależniona jest od samopoczucia pacjentki.
Czy wszystkie implanty mają dożywotnią gwarancję?
Większość implantów dostępnych na rynku ma dożywotnią gwarancję. Mowa o największych producentach implantów; są to amerykańskie Mentor i Allergan oraz brazylijski Silimed. Posiadają certyfikat FDA, co potwierdza spełnianie najwyższych norm jakości protez.
Niekiedy implanty posiadają gwarancję jedynie na 10 lat i po tym czasie zalecana jest ich wymiana. Pacjentka opuszczając klinikę po zabiegu powiększenia piersi powinna otrzymać pisemną informację o modelu implantów oraz ewentualnej gwarancji.
Po wszczepieniu implantów nie zostaniesz karmiącą mamą?
U wielu kobiet niepokój wzbudza kwestia karmienia piersią po operacji powiększania piersi implantami. Rzeczywiście – cięcie wykonane w okolicy brodawki sutkowej może prowadzić do zaburzenia czucia tej okolicy i braku odpowiedniej stymulacji do produkcji pokarmu. Ponadto nawet niewielkie zabliźnienia w tej okolicy może utrudniać malcowi objęcie brodawki ustami i zaburzy proces karmienia.
Inną kwestią jest przechodzenie szkodliwych substancji z implantów do mleka matki. Należy uspokoić wszystkie obecne i przyszłe mamy – takie ryzyko jest minimalne i dotyczy jedynie sytuacji, w której implant pęknie.
Zdjęcie do artykułu autorstwa Mac Vincente na licencji CC via Flickr