Rośnie świadomość związana ze zdrowymi sposobami odżywiania, wyborem diety oraz odpowiednim dobieraniem do niej produktów i technik ich przygotowania. W tym szerokim temacie nie należy pomijać znaczenia wszelkiego typu napojów, naparów, wywarów i innych płynów. To niejednokrotnie one a nie czysta woda dostarczają organizmowi głównego składnika naszego ciała. Zimą, wczesną wiosną czy letnimi wieczorami równie chętnie sięgamy po różnego rodzaje ciepłe napoje.
Warto tu, zwrócić uwagę na produkty przetworzone w stopniu minimalnym lub nie przetworzone w ogóle. Herbata paragwajska zwana popularnie yerba mate, zalicza się do tej grupy produktów, z pewnością. Suszone powietrzem liście ostrokrzewu paragwajskiego, nie są w żaden sposób modyfikowane, konserwowane lub wzbogacane.
Technika produkcji suszu, czyli po prostu liści i rozdrobnionych gałązek ostrokrzewu paragwajskiego pozostała w zasadzie niezmieniona od setek lat .Obecnie najważniejszą różnicą w procesie wytwarzania jest zastąpienie suszenia świeżo ściętych liści ogniem, suszeniem bez dymowym – gorącym powietrzem. Wszystkie plantacje yerba mate oddalone są o tysiące kilometrów od dużych miast i zagłębi wydobywczych. Znajdują się jedynie w Ameryce Południowej. Między amazońską dżunglą a Deszczowym Lasem Atlantyckim na tysiącach hektarów żyznej, bogatej w minerały, czerwonej, ziemi od setek lat krzew mate uprawia się w niezmieniony sposób. Wystarczy dodać do suszu zimnej lub ciepłej wody by powstał napój, który jest źródłem witamin i minerałów.
Spośród wielu gatunków wybraliśmy brazylijską, pakowaną w Polsce Mate Green despalada, której zielone bogate w mikroskładniki liście posiadają kilka ważnych w metabolizmie minerałów, których niedobory często występują wśród mieszkańców Europy. To przede wszystkim magnez i cynk.
To co zwraca uwagę to fakt, że szlachetny zielony napar to nie tylko uczta dla podniebienia, bo yerba Mate Green nie jest gorzka ale również to, że jest ona źródłem polifenoli. Wykazują one silne działanie przeciwutleniające, chroniąc nasze komórki przed wolnymi rodnikami. Dodatkowo zawarte w yerba mate alkaloidy: teobromina, teofilina i kofeina wraz z liczną grupą minerałów między innymi fosfor, potas, magnez, mangan, wapń i siarka to idealne połączenie przyspieszające metabolizm .Długo by szukać takiego w produkowanych suplementach czy nawet wśród innych wydawało by się spokrewnionych naparów choćby w kawie czy czarnej herbacie. Stanowi to bezdyskusyjny walor naparu powstającego z wiecznie zielonych listków.
Sumując, włączenie do diety yerba mate nie tylko pozwoli nawadniać organizm ale równocześnie dostarcza cenne minerały. Czego chcieć więcej! Pijmy zielone złoto Indian tak jak robili to od setek lat Indianie Guarani i cieszmy się energią płynąca z najpopularniejszej herbaty Ameryki Południowej.